W 2006 roku, kiedy przebywałem w niewielkim mieście na zachodnim wybrzeżu Szkocji, koordynator miejscowego klubu młodzieżowego zaproponował mi trenowanie zespołu 10-latków. Tak zaczęła się moja przygoda ze szkoleniem młodych piłkarzy. Dzisiaj, kiedy prowadzę już własny klub sportowy i posiadam odpowiednie kwalifikacje, nadal staram się zgłębiać tajniki prawidłowego szkolenia młodych adeptów piłkarskich w wieku od 6 do 12 lat. Na tym blogu chciałbym nie tylko dzielić się swoimi przemyśleniami, ale także prezentować różne 'szkoły' trenerskie. Ten pierwszy etap w szkoleniu uważam za najważniejszy w rozwoju młodego piłkarza - dlatego też ten blog w całości będzie poświęcony tej tematyce! Zapraszam!


czwartek, 23 września 2010

Goń trenera...

Dzisiaj chciałbym zaproponować dwie formy aktywności, które będą idealne dla twoich zawodników. Wielu z nas organizuje dzieciom ćwiczenia skomplikowane i złożone. Czy to dobrze? Moim zdaniem nie. Zadania, które masz dla swoich zawodników, powinny być proste i łatwe do zrozumienia dla najmłodszych.

Organizując nową formę aktywności, pamiętajmy, że percepcja dzieci to kilkadziesiąt sekund. To czas, w jakim musisz prostymi słowami, przekazać zawodnikom co chcesz zrobić. Włóż w to sporo energii, uśmiechu i entuzjazmu - twoi zawodnicy podejdą do ćwiczenia z jeszcze większą ochotą. Doskonałym sposobem na zaangażowanie dzieci jest zachęcanie ich do kończenia twoich wypowiedzi, dopowiadania ostatniego słowa. Działa doskonale!

Pierwsza forma aktywności, którą zaproponuje, to rozgrzewka, którą nazywam "Goń trenera" i polega na podążaniu za tym z trenerów, który ma w danym momencie grzybek podniesiony do góry. Oczywiście całość opiera się na założeniu, że na zajęciach jest dwóch nauczycieli. Trenerzy biegają po oznaczonym polu, jeden z nich ma grzybek w górze i dzieci muszą za nim biec. W pewnym momencie pierwszy trener opuszcza grzybek, a drugi podnosi - dzieci muszą zmienić swojego "przewodnika". Po dwóch minutach robimy to samo ćwiczenie z piłkami. Krótka i prosta rozgrzewka - na pewno spodoba się Twoim zawodnikom!

W tym miejscu chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na gwizdek. Wiele razy używamy go w zabawach - zawodnicy muszą zatrzymać piłkę na gwizdek lub biec do danego pola na sygnał dźwiękowy. Czy to motywuje zawodników do podniesienia głowy? Rozglądania się po polu gry? Szukania kontaktu wzrokowego z partnerami? Na pewno nie. Staraj się używać grzybków do kierowania zawodnikami – różne kolory lub podniesienie i opuszczenie. Zmusza to małych piłkarzy do prawidłowego prowadzenia piłki oraz odpowiedniej postawy. Spróbujcie!

Jak zachęcić zawodników do przemieszczania się po boisku? Prosta gra nam w tym pomoże. Dzielimy zespół na dwie drużyny - pamiętajmy by nasze składy miały maksymalnie pięciu zawodników. Gramy typową grę piłkarską, z jedną różnicą. W momencie zdobycia bramki, cały zespół atakujący musi być na połowie przeciwnika - jeśli nie, bramka się nie liczy. Kiedy twoja drużyna będzie realizować to zadanie w sposób zadowalający, wprowadź drugą zasadę. Drużyna tracąca bramkę musi przebywać na własnej połowie w momencie utraty bramki. Jeśli tak nie będzie, gol przeciwników liczy się podwójnie.

Pamiętajmy, że prostymi środkami możemy wiele zdziałać. Zaraź swoim entuzjazmem i pasją zawodników zespołu, który prowadzisz, a szybko zobaczysz efekty!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz