W 2006 roku, kiedy przebywałem w niewielkim mieście na zachodnim wybrzeżu Szkocji, koordynator miejscowego klubu młodzieżowego zaproponował mi trenowanie zespołu 10-latków. Tak zaczęła się moja przygoda ze szkoleniem młodych piłkarzy. Dzisiaj, kiedy prowadzę już własny klub sportowy i posiadam odpowiednie kwalifikacje, nadal staram się zgłębiać tajniki prawidłowego szkolenia młodych adeptów piłkarskich w wieku od 6 do 12 lat. Na tym blogu chciałbym nie tylko dzielić się swoimi przemyśleniami, ale także prezentować różne 'szkoły' trenerskie. Ten pierwszy etap w szkoleniu uważam za najważniejszy w rozwoju młodego piłkarza - dlatego też ten blog w całości będzie poświęcony tej tematyce! Zapraszam!


środa, 22 września 2010

Trenuj z głową...

Jeśli coś na boisku nie idzie po naszej myśli, większość trenerów za zwyczaj krzyczy głośniej na swoich zawodników i oczekuje natychmiastowych efektów, lub też powtarza to samo ćwiczenie na treningu, aż zawodnicy będą robić to czego oczekuje trener, w zadowalający sposób.


Przykład? Zespół chłopców U11 traci piłkę na boisku zbyt szybko na rzecz przeciwnika, więc decydujesz się na sesje, w której zawodnicy będą ćwiczyć utrzymanie i kontrolę piłki. Najprościej zrobić to przy pomocy gry, gdzie zespół musi utrzymać piłkę przez daną liczbę podań. Powinno działać, prawda?


Masz dwa zespoły, ustalasz liczbę podań konieczną do zdobycia punktu... na pięć. Proste, ale nie przynosi skutku? A może dla twoich zawodników zdobycie punktu w ten sposób jest zbyt trudne i nie mogą osiągnąć sukcesu? Zastanów się czy będą nadal dążyć do jego zdobycia. Kiedy tylko zauważą, że trudno jest osiągnąć sukces, będą znudzeni, a ty sfrustrowany.

Co zrobiłby kreatywny trener? Na pewno krzykiem i nerwami nic nie
osiągniemy. Weź krok w tył, spójrz na całą sytuację i zastanów się dla czego ta gra nie działa? Po pierwsze: utrzymywanie się przy piłce jest nudne, twoi zawodnicy chcą być bohaterami, zdobywać bramki, a nie tylko biegać za futbolówką. Podawanie piłki dla samego podawania to nie piłka nożna i na nic się tu zda trener krzyczący by zawodnicy się bardziej przyłożyli. To nie jest ciekawe ani atrakcyjne dla zawodników.

Inteligentny trener spojrzy oczami dzieci i zmieni cel zabawy. Ustaw cztery małe bramki i powiedz zawodnikom, że przez zdobyciem bramki muszą podać między sobą pięć razy. Dlaczego cztery bramki? Jednym zagraniem można przenieść grę na drugą stronę boiska. Zauważysz jak wiele podań zawodnicy wymienią między sobą, jak wiele będzie na boisku sytuacji 2 na 1, no i twoi mali piłkarze będą wykorzystywać całe pole gry. Banalnie proste! Mała różnica dla nas - trenerów, ogromna dla zawodników! Zobacz jak inaczej teraz zawodnicy postrzegają tę grę! Jak duża jest efektywność tego ćwiczenia!

Jeśli chcesz szkolić z głową, pamiętaj by dostosować trening do oczekiwań Twoich zawodników. Nie jest prawdą, że oni chcieliby tylko gry na całym boisku - oni też pragną być lepsi i robić postępy, ale to do Ciebie należy zmobilizowanie ich do pracy na treningu. Jeżeli coś na zajęciach nie działa, zatrzymaj ćwiczenie i zrób coś innego. Bądź kreatywny i odważny! Każdy cel można osiągnąć organizując trening atrakcyjny dla twoich zawodników.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz