W 2006 roku, kiedy przebywałem w niewielkim mieście na zachodnim wybrzeżu Szkocji, koordynator miejscowego klubu młodzieżowego zaproponował mi trenowanie zespołu 10-latków. Tak zaczęła się moja przygoda ze szkoleniem młodych piłkarzy. Dzisiaj, kiedy prowadzę już własny klub sportowy i posiadam odpowiednie kwalifikacje, nadal staram się zgłębiać tajniki prawidłowego szkolenia młodych adeptów piłkarskich w wieku od 6 do 12 lat. Na tym blogu chciałbym nie tylko dzielić się swoimi przemyśleniami, ale także prezentować różne 'szkoły' trenerskie. Ten pierwszy etap w szkoleniu uważam za najważniejszy w rozwoju młodego piłkarza - dlatego też ten blog w całości będzie poświęcony tej tematyce! Zapraszam!


czwartek, 10 listopada 2011

Pomartech Cup 2012...

2 maja 2011 odbyła się druga edycja Międzynarodowego Turnieju Piłkarskiego U9 Pomartech Cup, zorganizowanego przez Klub Sportowy Koziołek Poznań, dla zawodników urodzonych w roku 2002. Wspaniała atmosfera oraz zacięta rywalizacja 15 zespołów z całej Polski plus gości z Niemiec i Szkocji, zachęciła nas do przygotowania podobnej imprezy - tym razem dla rocznika 2003.

Pomartech Cup 2012 odbędzie się 5 maja na obiekcie Młodzieżowego Ośrodka Sportowego w Poznaniu. Idea jest prosta. 18 drużyn, podzielonych na 6-zespołowe grupy, rywalizuje systemem "każdy z każdym" na trzech małych boiskach. Po obiedzie i rozegraniu wszystkich spotkań, pierwsze dwa zespoły trafiają do Grupy Złotej, kolejne do Srebrnej, a ostatnie do Brązowej i rywalizują tym samym systemem.

Do końca stycznia 2012 czekamy na zgłoszenia klubów chętnych do rywalizacji w Międzynarodowym Turnieju Piłkarskim U9 Pomartech Cup 2012. Szukamy klubów, które realizują szkolenie dzieci i młodzieży wg nowoczesnych standardów, z naciskiem na doskonalenie umiejętności, a nie wynik. Wbrew pozorom coraz więcej takich akademii powstaje w naszym kraju. Warto się spotykać i dzielić doświadczeniami. Zastrzegamy sobie przyjęcie w pierwszej kolejności zgłoszeń od takich właśnie szkółek oraz klubów, które brały udział w poprzednich edycjach naszej imprezy.

Liczymy, że wzorem lat poprzednich, pojawią się trzy zespoły zagraniczne. Jesteśmy w trakcie rozmów z silną drużyną z Edynburga - Spartans Football Academy. Liczymy na obecność naszych przyjaciół z Niemiec. Chcielibyśmy również zachęcić do przyjazdu drużynę z Francji lub Holandii. Wszystko przed nami!

Turniej odbędzie się dopiero za pół roku, ale już teraz otwieramy listę uczestników. Na pewno pojawi się u nas Warta Poznań, która wygrała w roku 2010, UKP Zielona Góra oraz nasz klub partnerski - AP Ostrów Wielkopolski.

http://pomartechcup2012.pl/
http://koziolekpoznan.pl/

Zachęcamy do odwiedzania aktualności na naszej stronie. Można tam znaleźć cenne informacje - im bliżej imprezy, tym będzie ich więcej.

środa, 28 września 2011

FCBEscola...

Kilka tygodni temu wielka Barcelona otworzyła szkółkę w Warszawie. Dla ludzi, którzy znają poziom szkolenia w naszym kraju, wygląda to tak jakby bolid Roberta Kubicy wjechał między Trabanty. Porównanie dość obrazowe, ale nieodbiegające od realiów.

Już na dzień dobry okazało się, że Barcelona obala całą polską myśl szkoleniową. Xevi Marce powiedział "Nastawiamy się na pracę długofalową, nie chcemy być oceniani przez pryzmat wyników". W kraju, w którym wyniki w wieku młodzieżowym są wyznacznikiem pracy trenera, takie słowa muszą być szokiem. Dalej mówi "Naszym celem jest, by dzieciaki szkolenie łączyły z dobrą zabawą". Jaka zabawa skoro na naszych boiskach najpowszechniejsze są formy ścisłe, a gra w turniejach i lidze staje się zaszczytem dla tych najbardziej utalentowanych!?

Julio Alberto przyznał, że podobnie jak w innych placówkach "FCBEscola" trenerzy i wychowawcy będą zwracać uwagę na wyniki w szkole, relacje z nauczycielami, higienę osobistą, cierpliwość, ale i konsekwencję w dążeniu do celu. Przygotowanie mentalne i wychowanie to filar szkolenia sportowego. Wystarczy przyjść na jeden z meczów naszych lokalnych drużyn U12 i młodszych - tych czołowych. Na pęczki można wybierać zmanierowanych gwiazdorów. Teraz idzie im dobrze, ale złe nastawianie nauczycieli, rodziców, powoduje, że większość z tych zawodników nigdy nie zrealizuje swojego potencjału. Pozostaje liczyć, że wiele się od Barcelony nauczymy - nie dzieci, ale my - trenerzy.

sobota, 20 sierpnia 2011

Intensywna gra...

W zeszłym roku każdy trening kończyliśmy grą szkolną - na małe lub duże bramki. W pewnym momencie doszliśmy do wniosku, że sporo czasu tracimy na przynoszenie i wprowadzanie do gry piłki, która została wybita na aut. Te przestoje są częste i sprawiają, że gra jest mniej efektywna. Od pewnego czasu zbieram piłki obok boiska i kiedy futbolówka opuszcza pole gry, ja wbijam kolejną. Zawodnicy nigdy nie wiedzą, w którym miejscu pojawi się piłka po moim zagraniu. W związku z powyższym cały czas muszą być czujni i reagować na to co dzieje się na boisku. Dodatkowo każdy z zawodników ma częstszy kontakt z piłką - więcej strzałów, podań, dryblingu, wyższa efektywność. To świetny sposób na zintensyfikowanie wysiłku treningowego. Dodam jeszcze, że warto mieć przy sobie jednego rezerwowego z każdego zespołu... Ktoś musi tę piłki przynosić.

niedziela, 24 lipca 2011

Na jakim poziomie jest szkolenie w twoim klubie?

Dzisiaj prezentuję, przetłumaczony z amerykańskiej prasy dla trenerów - Soccer Journal, test dla każdego, kto pracuje w szkółce piłkarskiej, bez względu czy jest to osoba administrująca klubem czy ze sztabu szkoleniowe.
  • Czy twój klub ma program szkoleniowy z jasno zdefiniowanymi celami i spodziewanymi efektami pracy szkoleniowej?
  • Czy w twoim klubie plan szkolenia jest przekazywany każdemu z trenerów i czy styl ich pracy jest zgodny z wytycznymi klubu?
  • Czy w twoim klubie jest ścieżka, gwarantująca płynne przechodzenie zawodników poprzez kolejne szczeble szkolenia, zbudowana wokół zasad pracy z dziećmi i młodzieżą?
  • Czy wszyscy trenerzy pracujący w twoim klubie w pełni rozumieją zasady wg których pracujecie, dotyczące pracy szkoleniowej z dziećmi i młodzieżą oraz różnic występujących między zawodnikami w tym samym wieku?
  • Czy jednym z obowiązków każdego trenera w twoim klubie jest prowadzenie planu treningów oraz rejestrowanie postępów czynionych przez zawodników?
  • Czy trenerzy pracujący w twoim klubie potrafią trafić w indywidualne potrzeby każdego zawodnika z osobna?
  • Czy twój klub ustala zakończenie danego etapu nauczania tak by motywować zawodników do rozwoju?
  • Czy cele administracji w Twoim klubie pokrywają się z celami sztabu szkoleniowego?
  • Czy twój klub ma długoterminowe perspektywy w zakresie szkolenia zawodników oraz drużyn?
  • Czy umiejętności zawodnika, a nie jego wiek biologiczny, decydują w Twoim klubie o jego przynależności do trenujących i grających ze sobą drużyn?
  • Czy każdy z zawodników w Twoim klubie podlega ocenie oraz przechodzi testy w ciągu sezonu?
  • Czy ocena zawodnika, ma w twoim klubie na celu ustalenie celów w rozwoju danego dziecka?
  • Czy trenerzy w twoim klubie zachęcają zawodników do pracy nad umiejętnościami piłkarskimi poprzez zadania domowe i zachęcanie do oglądania profesjonalnych, stojących na wysokim poziomie, meczów piłkarskich?
  • Czy trenerzy w twoim klubie rozumieją korelację pomiędzy nauczaniem, zabawą, a rozwojem poprzez rywalizację?
  • Czy twój klub dają równe szanse rozwoju każdemu zawodnikowi?
Ile razy odpowiedziałeś ''Tak"? Porównaj swój wynik z poniższą klasyfikacją, a dowiesz się na jakim etapie jest twój klub:
  • 13-15 odpowiedzi ''tak'' – świetnie, twój klub idzie w dobrym kierunku,
  • 10-12 odpowiedzi ''tak'' – bardzo dobrze, jesteś na dobrej drodze do osiągnięcia celu,
  • 8-9 odpowiedzi ''tak'' – dobrze, ale musisz część kwestii szkoleniowych i organizacyjnych przemyśleć,
  • 0-7 odpowiedzi ''tak'' – źle, czas na zmiany! 
Przed rozpoczęciem nowego sezonu nastąpiło w naszym klubie sporo zmian. Za jakiś czas sami przejdziemy taki test. Was zachęcamy do tego samego!

      poniedziałek, 6 czerwca 2011

      Format zajęć...

      Każdy z nas trenerów ma swój ustalony format treningu, tak że dzieci zawsze wiedzą co następuje po danej części zajęć. Warto raz na jakiś czas zaskoczyć zawodników ciekawą formą ćwiczeń lub rywalizacji. Dzieci na pewno docenią jeśli spędzisz chwilę na przygotowaniu czegoś specjalnego.

      Najprostszym sposobem na urozmaicenie zajęć jest organizacja mini turnieju - może Mini Mistrzostwa świata? Dzieci na pewno zareagują entuzjastycznie. Będą robić to, co najbardziej lubią: grać w piłkę!

      Dzieci uwielbiają rywalizować. Czasami warto przygotować obieg z zadaniami, tak by każdy zawodnik lub zespół musiał zaprezentować swoje umiejętności indywidualne. Podobną formą jest wyścig rzędów. Tutaj trzeba pamiętać żeby częstotliwość ćwiczeń dla każdego zawodniku była wysoka - trzech zawodników w rzędzie w zupełności wystarczy.

      Zmiany w formie prowadzenia zajęć są bardzo pozytywnie odbierane przez dzieci. Pamiętaj: dobry trener patrzy oczami zawodników – pracując z dziećmi, potrafi realizować ich potrzebę ciągłej zabawy, przy jednoczesnej nauce nowych umiejętności!

      piątek, 20 maja 2011

      Świetna zabawa dla każdego...

      Dzisiaj, w związku z przygotowaniami do kolejnego naszego turnieju, tylko kilka słów. W jednym z amerykańskich czasopism dotyczących szkolenia dzieci, pojawiło się bardzo proste, ale trafne zdanie. Tylko trener, który ma w sobie entuzjazm, pasję i jest dla niego przyjemnością organizowanie treningów dla dzieci, jest wstanie przekazać najmłodszym umiejętności oraz zamiłowanie do futbolu.

      Dzisiaj mieliśmy okazję obserwować trening jednej z poznańskich drużyn U11. Trener zespołu wyglądał na znudzonego, niezainteresowanego zajęciami, przez kwadrans rozmawiał przez telefon. Nie był wstanie przekazać dzieciom niczego. Każdy zawodnik czekał długie minuty na swoją kolej, a tym samym miał rzadki kontakt z piłką. Na boisku nie była przygotowana żadna forma aktywności, zero oznaczników, pachołków czy nawet pomysłu na dobry trening. Słowem: nudy! Wniosek nasuwał nam się jeden: szkoda dzieci.

      Niestety tak wyglądają zajęcia w większości naszych klubów. Trenerzy nie mają w sobie pasji do przekazywania dzieciom umiejętności piłkarskich, szukania nowych form aktywności czy gier i zabaw. Szkolenie dzieci musi być frajdą dla trenerów - w przeciwnym razie te zajęcia będą pozbawione entuzjazmu i radości, która zachęca najmłodszych do regularnych treningów i zdobywania nowych umiejętności.

      czwartek, 12 maja 2011

      Pomartech Cup 2011 i rodzice...

      Przez kilka miesięcy nie pojawił się tu żaden wpis, głównie z powodu ogromu pracy, który był związany z rozwojem szkółki oraz organizacją Międzynarodowego Turnieju Piłkarskiego U9 Pomartech Cup 2011.

      2 maja odbyła się druga już edycja turnieju dla zawodników, którzy w danym roku kończą 9 lat - rok temu był to rocznik 2001, w tym 2002. Po całym dniu zmagań, 90 meczach, które odbyły się na 3 boiskach, zwyciężyła drużyna Zawiszy Bydgoszcz.

      Impreza była wielkim piłkarskim festynem dla najmłodszych. Niestety, po raz kolejny okazało się, że dzieci mogą bawić się doskonale, ale ich rodzice nierzadko zasługują na słowa krytyki - i o tym właśnie jest ten post.

      Każdy, kto miał okazję w dzieciństwie kopać piłkę, pamięta jak trudno było o najzwyklejsze korki, porządną piłkę, czy nawet trawiaste boisko. W naszym turnieju dzieciaki miały niemal wszystko zapewnione - łącznie z obiektem ze sztuczną nawierzchnią, zespołami zagranicznymi, obiadem, medalami dla wszystkich, nagrodami rzeczowymi, pokazem sztuczek piłkarskich Mistrza Polski we Freestyle. Długo można wymieniać. Typowe nasze polskie narzekanie, marudzenie, kazało wielu rodzicom wytknąć nam nasze nieistotne błędy... publicznie. Szkoda, że tak mało ojców i mam miało ochotę podziękować, za przygotowanie imprezy dla ich dzieciaków.

      Druga sprawa to alkohol. Nie potrafię zrozumieć jak trenerzy mogą akceptować wspólne wycieczki zawodników z rodzicami, z których część urządza sobie małą popijawę na tyłach autobusu. Ci sami ludzie chodzą później między zawodnikami i kibicują najmłodszym. Nie ma żadnej reakcji ze strony pozostałych rodziców i trenera! Na szczęście postraszenie wezwaniem policji skutkuje spędzeniem przez takiego delikwenta popołudnia w autobusie - z korzyścią dla zawodników.

      Ostatnia sprawa to kwestia szkolenia. Długo można pisać, a wyniki seniorów jakie były, takie są - mierne. Niestety czas i doświadczenie nie uczy trenerów niczego. Dziewięciolatki grające przez cały turniej trzy schematy to standard. Absurdem jest pokazywanie na palcach wariantu rozegrania rzutu wolnego czy rożnego. Zespół dostaje się na pudło, ale styl jaki jest, każdy widzi. Dzieci w taki sposób nie uczą się niczego. Tu znowu trzeba wrzucić kamyczek do ogórka rodziców, którym wydaje się, że dzieci wystarczy rozstawić na boisku, kazać im podawać z lewej na prawą i do przodu, a wszystkie puchary świata będą ich. Tak uczono w naszym kraju przez ostatnie dekady. Ile mamy zawodników, którzy potrafią wygrać pojedynek jeden na jeden, skutecznie dryblować? Jak na lekarstwo, a okres od 5 do 10 roku życia to najlepszy czas na to, by zawodnicy zdobyli odwagę w walce 1v1 i stali się kreatywnymi piłkarzami.

      Długo można pisać, ale jedno jest pewne: warto robić imprezy dla dzieciaków. Z czasem trzeba nauczyć się także bycia głuchym na absurdalne zachowanie i opinie rodziców. Cóż, nikt nie jest idealny.

      piątek, 22 kwietnia 2011

      Instrukcje...

      Dzisiaj kilka słów o instruowaniu dzieci. Jeśli jeden z rodziców zacznie dawać dzieciom instrukcje, reszta zacznie robić to samo. Warto wyobrazić sobie siebie na boisku i 10 gardeł wydających polecenia. Wydaje się to pomocne, w rzeczywistości wprowadza zdezorientowanie w zawodniku. Większość rodziców obserwuje własne dzieci i daje instrukcje najlepsze dla ich podopiecznych. Nawet jeśli te polecenia są poprawne, a często odbiegają od oczekiwań trenera wobec zawodników, nie wprowadzają niczego dobrego, a już na pewno nie pomogą zawodnikowi poprawnie rozegrać piłki. Dzieci zaczynają słuchać głosów zza boiska zamiast myśleć i uczyć się kreatywności. Po trzecie: zawodnicy potrzebują słów uznania od rodziców, a każdą podpowiedź mogą odbierać jako krytykę. Jeśli nie chcemy zniechęcić naszego dziecka, kibicujmy a nie instruujmy!

      środa, 20 kwietnia 2011

      Dobry kibic...

      Trening dla dzieci rządzi się własnymi prawami. Tak samo jest podczas meczów i turniejów. Jeśli kibicujesz najmłodszym, pamiętaj:
      • Wynik nie jest najważniejszy!
      • Nagradzaj zawodników brawami, nawet jeśli mecz kończy się ich porażką!
      • Nie okazuj niezadowolenia, jeśli twój syn lub córka przegrywa! Żadne dziecko nie chce zawieść rodziców i trenera. pokaż, że cieszysz się z każdego jego nowego doświadczenia i zagrania na boisku, a nie punktów i trofeów.
      • Nie mów dziecku co ma robić na boisku. pozwól zdecydować trenerowi!
      • Jeśli krzyczysz w czasie meczu „podaj” lub „strzelaj” zabierasz zawodnikowi możliwość nauki na własnych błędach oraz myślenia na boisku.
      • Jeśli twoim ulubionym hasłem jest „wybij”, marny z ciebie kibic. Żadne dziecko nie jest w stanie nauczyć się niczego wybijając piłkę na oślep.   
      • Każde dziecko ma w sobie tyle chęci walki i zwycięstwa, że nie jest potrzebna dodatkowa motywacja ze strony rodzica czy trenera. Pozwól cieszyć się swojemu dziecku grą!  
      • Piłka dziecięca nie opiera się na schematach. 7-latki grają inaczej niż dorośli. Kiedy trener zachęca zawodników do dryblingu, gry 1 na 1, strzelania na bramkę w każdej możliwej sytuacji, wie co robi!
      Nawet jeśli rodzicom wydaje się, że chcą dobrze, a ich reakcje pomagają dziecku, warto mieć powyższe zasady na uwadze.